Kilka godzin spędzonych w Krakowie zaowocowało sesją, której wyniki zmuszeni jesteśmy podzielić na kilka odsłon. Aniu, Błażeju dziękujemy za wytrwałość, zaangażowanie i super współprace. Był spacer, słońce,rynek, restauracje i jedno Ferrari. Zapraszamy na I część.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz